I. Wg dat publikacji.
- “Kamyk na niebie”
- “Ja, Robot”
- “Gwiazdy jak pył”
- “Fundacja”
- “Fundacja i Imperium”
- “Prądy Przestrzeni”
- “Druga Fundacja”
- “Pozytronowy Detektyw”
- “Nagie Słońce”
- “Świat Robotów 1”, “Świat Robotów 2”
- “Agent Fundacji”
- “Roboty z Planety Świtu”
- “Roboty i Imperium”
- “Fundacja i Ziemia”
- “Preludium Fundacji”
- “Korzenie Fundacji”
II. Wg chronologii fabularnej.
- “Ja, Robot” / “Świat Robotów 1” (z wyjątkiem “Lustrzanego Odbicia”!), “Świat Robotów 2”
- “Pozytronowy Detektyw”
- “Nagie Słońce”
- “Lustrzane Odbicie” (opowiadanie zawarte w “Świecie Robotów 1”)
- “Roboty i Imperium”
- “Gwiazdy jak pył”
- “Prądy Przestrzeni”
- “Kamyk na niebie”
- “Preludium Fundacji”
- “Korzenie Fundacji”
- “Fundacja”
- “Fundacja i Imperium”
- “Druga Fundacja”
- “Agent Fundacji”
- “Fundacja i Ziemia”
W jakiej kolejności najlepiej wysłuchać Cykl fundacji?
OdpowiedzUsuńwedług publikacji czy chronologii a może jest inny klucz?
Ja wybrałem kolejność hybrydową, zaproponowaną przez jednego z fanów twórczości Isaaca Asimowa. Znajdziesz ją na stronie https://www.reddit.com/r/Asimov/wiki/seriesguide (podpisana jako “Algernon_Asimov's personal recommended order (hybrid)” - artykuł anglojęzyczny). Pozostaje tylko wyłuskać z tego listingu książki z samego cyklu Fundacji (http://poczytalmimako.blogspot.com/search/label/Cykl%20%22Fundacja%22).
UsuńDołożyłbym do tego wszystkiego jeszcze "Koniec Wieczności".
OdpowiedzUsuńKtoś może pamięta jak kończy się ów książka? Piękne preludium do wejścia we wszechświat w którym najpierw Imperium, a potem Fundacja miały przyjemność zaistnieć.
Zachęcam też samego (O wielkiego i wspaniałego!) właściciela bloga do przeczytania książeczki. W razie czego, chętnie służę swoim egzemplarzem.
Zapytanie o muzykę wstępną przed czytaniem audiobooka, daj namiary na orginalne nagranie tego chóru , poproszę .
OdpowiedzUsuńAdiemus II - Chorale 5 Arama ivi
OdpowiedzUsuńKończę :) Został mi Agent i Fundacja i Ziemia.
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłem, że coś wciągnie mnie tak jak cykl o "Diunie" czy "Amberze".
Mako to kolejne miłe zaskoczenie, którego stałeś się udziałem :)
Dzięki!
Mako gdyby nie Ty, to pewnie nigdy nie poznałbym wielu doskonałych książek. Jesteś wielki!
OdpowiedzUsuń